2009-08-28
Podróż Subiektywny ranking kwaśnic
Opisywane miejsca:
(658 km)
Typ: Ranking
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Przepyszną kwaśnicę jadłem kiedyś w pobliżu Bańskiej Bystrzycy na Słowacji. Nie podam ani nazwy miejscowości, ani nazwy lokalu, bo już tego nie pamiętam. Pozdrawiam.
-
Masz dar opisywanie smakowitości.Mimo że jestem po sutym śniadaniu ,to dostałem ślinotoku.Kwaśnicy nigdy niestety nie jadłem,ale dzięki Tobie, wiem w czym rzecz.
-
Andrzeju, uwielbiam też pierogi :)
-
szlakiem zupy to chyba jeszcze nikt na kolumberze nie podazal :)
-
Ech Kwaśnica, jako towarzysz podrózy Kangurii potwierdzam jej sowa...aż sie rozmarzyłem , ja tu katar z nosa, pracy nawał a do gór daleko, ale na kwaśnice i szlak tam powróce ;)
-
bardzo smakowita relacja Asiu :)
-
kwaśnicy nigdy nie próbowałam, ale po przeczytaniu tej relacji kusi mnie żeby skosztować.może nawet sama zrobię:)
-
absolutnie fantastyczna ta wycieczka kwaśnicami po beskidzie! żywiecki kocham, uwielbiam i... kocham. moja rodzina stamtąd pochodzi, żałuję, że nigdy tam nie mieszkałam. ale cóż... temperamentu góralki wyprzeć się nie mogę! ;)
-
No tak, kilometry się jakby zapamiętały afrykańskie - z tym to zwróć się może do Kolumberków:)
Dzielnie wojowałaś i wywojowałaś! -
No dobrz, jakoś to wygląda, tylko kilometry nadal pozostały z sufitu :(
-
Beskid też trafił gdzie trzeba, tylko Pilsko jest koło Piły. Nawet pasuje... ;)
-
Poczekaj, poczekaj, powolutku! Żywiec jest absolutnie na miejscu! To Beskid jest w Afryce! Wcześniej był Żywiec, więc znaczy że naprawiłaś. Może oba były w Afryce? Napraw teraz Beskid i będzie jak trzeba!
A swoją droga, pojechałabym do Afryki jakby tam było tak daleko jak do Żywca... -
Jak się edytuje miejsce "Żywiec", to jest ok, wyświetla się tam, gdzie powinien, a w mojej podróży jest klapa.
-
No, może trochę się udało, bo teraz Beskidy są w Afryce, Żywiec chyba już nie. Mów co robisz że tak nimi pomiata:)
-
No i nie udało się :(
-
slawannka - mnie to zawsze gdzieś coś wywiewa, zaraz spróbuję poprawić :) dzięki
-
pt.janicki - na szczęście nic nie wiem o wichurze na Kolumberze, nie lubię wiatru, czuję się niepewnie, bom mała i może mnie zwiać ;) Więc cieszę się, że mój ranking przywołał Twoje wspomnienia, mam wrażenia, że dobre :)
A tak na marginesie - czym/kim bylibyśmy, gdyby nie emocje? Siłą rzeczy nasze wyprawy muszą je wywoływać, czy to w nas, czy - co ważniejsze - w innych. I czym bylibyśmy, gdybyśmy nie mogli się nimi dzielić? -
Joasiu kochana, a dokąd to nam Żywiec wywiało???? Ratujmy Żywiec, niech do nas wraca natychmiast z Afryki!!!
-
Joasiu, w kontekście ostatniej wichury w Kolumberze wahałem się nad wpisaniem komentarza o bardziej wspominkowym charakterze. Nie chciałem narażać serwisu lubianego przeze mnie, a i przez wielu innych bardzo sympatycznych ludzi, na zarzut bycia kolejną wersją typowych portali społecznościowych.
Nie dałem rady, emocje wzięły górę i po prostu Ci podziękuję za przeniesienie w czasie trzydzieści parę lat wstecz i w przestrzeni, na beskidzkie szlaki! -
zipiz - ciekawam, jakby zareagowała, chyba następnym razem sprawdzę ;)
-
Bardzo się cieszę, że ranking przypadł do gustu, jak mnie kwaśnica :)
-
Pomysł rankingu kwaśnic to świetny pomysł!
-
szkoda, że nie masz zdjęcia pani w fartuchu z gieesu (tak dla młodszych Kolumberów) :)))